Hej Wam :)
Przedstawiam kolejną perełkę z Lovely Gloss like Gel Nr 208....
Wciąż zastanawiam się jak opisać ten kolor żeby nikogo nie zrazić, gdyż jest na prawdę wdzięczny :)
jest to zielony mech obsypany miliardem złotych drobinek.... może wydawać się lekko brązowy, złoto dodaje mu pełnego wykończenia całości :)
kryje już po 2 warstwach mimo iż możemy odnosić z początku inne wrażenie ;) i faktycznie w tym przypadku wygląda na żelową formułę :)
Zauważyłam iż również dopada mnie przypadłość wyboru ciemniejszych kolorów na jesień ;) , nie mówię wszak że jest to złe, ale to chyba już jakoś tak samo coś nas kieruję w wyborze barw.
Tak więc zapraszam na zdjęcia :)
|
Nie wiem z kąd tyle drobinek kolorowych się wzięło ale są fantastyczne :D |
Mam go już 3 dzień i jak do tej pory jeszcze nie odpryskiwał ani nic podobnego :}
Kolor najbardziej oddający barwę autentyczną w pewnym stopniu udało mi się uwiecznić na zdjęciach :)
Jak Wam się podoba?
Mi mimo ciemnej barwy bardzo przypadł do gustu :)
Edit:
Zmywanie:
Szybko bez barwienia :D niby ciemny kolor a na prawdę nie barwi skórek na Szczęście :D