Myślę, że to wystarczy na dłuuuuuuuuugi czas ;)
* * *
Nie mogłam się odpędzić jak już zobaczyłam szafę Eveline do póki nie wzięłam to co mi było niekoniecznie potrzebne w wiosce Biała Rawska ;p
W cenie 5,10 zł za szt.
ale kto nie powie, że coś co jest MINI jest urocze ;)
* * *
Nowa odzywka Eveline 9w1....
Powiem tak, paznokcie są w istocie dozyć twarde.... :)
* * *
Duża butla Zmywacza, tanii lubiany :)
choć nadal uważam iż mogliby się postarać i wyprodukować większe oakowania aby robić sobie dolewki do mniejszych buteleczek ;)
* * *
* * *
Zdecydowałam się równiez na Rossmanowe jakościowo milusie pędzle....
W końcu coś jakby porządnego w mojej barkowej kosmetyczce ;)
Myślałam jeszcze nad dwustronnym do różu też z Elile , ale może innym razem.
Doprawdy milutkie i przyjemne w użytkowaniu włosie :)
* * *
Połyskujące pudry brązujące nadające się do konturowania twarzy, jeden bardziej błyszczący, natomiast gwiazdkowy raczej wchodzący w mat.
* * *
Coś dla buźki....jestem ciekawa co potrafią zdziałać te cudowne kapsułeczki... ;)
* * *
Coś dla nawilżenia rąk....i zmiękczenia skórek, a nóż może zadziała ;)
Bo SPA w domowym zacziszu nigdy za wiele :)
* * *
Miniaturki dla rąk, paznokci i do stóp :)
* * *
Mleko sojowe....wbrew pozorom jest bardzo pyszne :)
Lubię te smakowe :}
* * *
Kawa która nie jest kawą, ale dobra jest.....ale przynajmniej nie działa na mnie jakbym się prochów najadła ;) dobra nawet na przeczyszczenie ;p
Może to tylko działa tak na tych co nie piją jej nałogowo a raz od święta...
choć takie działanie ma wpisane w pobudzane jelitek do pracy, to dlatego wskazane jest pić dziennie jedno małe słodzone espresso :)
Była pyszna podczas wioskowych wakacji :)
A teraz troszku ze słonecznej okolicy ;)
Babci Domek :)
Mały szczurek, którego ledwo poznałam i już go nie ma :(
Z najlepsiejszym Bratem Ever :}
Z kuzyneczkiem oglądając Luis Define
To już 4 dziecko w tej rodzinie które pcha mi się na kolana i w ten fotel obok mnie ;)
(w przeciągu bo ja wiem...może z 15 lat..może lekko więcej....)
:o)
:o)
Po latach powrót do rwania wiśni :D
to już nie ta sama kondycja i totalnie inne wiśnie... :(
Ale było bardzo słonecznie i czasem za bardzo gorąco :D
szkoda, że nie robiłam zdjęć jak nadszedł 10 min deszczyk, który przemoczył nas do ostatniego włosa na tyłku ;p i rzucał Mini gradem ;)
Plażowanie :)
Koniec plażowania ;p
Potygodniowa zmiana koloru :D
Babci piękne Tuje :)
Karolcia na Huśtawce wśród Tuj a co ;p
I w koralikowych kamyczkach od babci , miała takie też wujenka cudowna delikatnej zadbanej urody blondynka...zawsze jej zazdrościłam tych kamyczków :)
Więc ma Babcia, miała Wujenka mam i Ja :D
* * *
Zachodzące żarzące słońce na wiosce :)
Jakieś UFO mi się złapało ;p
* * *
To tyle w tej notce....
nie chciałam robić kilku oddzielnych postów bo to bez sensu... ;)
W jednej prawie wszystko zawarte... ;)
W kolejnej moja tygodniowa nowa Panterka ;)
Ciaaaao ;*
Poszalałaś z tymi lakierami :D figurę masz cudowną!
OdpowiedzUsuńNo tak sobie patrzę i myślę, ze może nawet ciut za bardzo.... o.O
UsuńNo ale już mam dosyć na długi czas :)
Ale laska z Ciebie.
OdpowiedzUsuńDaj że spokój ;p do laski to mi daleko ;p ale aż tak bardzo nie narzekam ;p
Usuń