Dziś do przeglądania urocze delikatne złotko od Essence ...
....w wersji - Shine & Matt :) jak to sobie nazwałam ;)
Shine jest bardziej na wydaje mi się małą imprezę?
Matt zdecydowanie subtelniejszy, idealny do pracy nie zwracając na siebie zbytniej uwagi, bardzo stonowany.
Bardzo podoba mi się wersja matt, i po prostu świetnie że ktoś pomyślał i stworzył nawierzchniowy bezbarwny matt dzięki któremu możemy sobie zmienić strukturę....barwę i intensywność lakieru.
Jaki macie stosunek do złotego lakieru?
Czy waszym zdaniem nadaje się na wyjątkowe okoliczności czy również i na co dzień?
Miłego ;*