Moje Lutowe pazurki :)
już za nimi tęsknię :(
;)
Golden Rose nr: 329, 12,5 ml. ok.4zł.
w zależności w jakim świetle robi się zdjęcie inaczej prezentuje się kolor. Ale na prawdę jest śliczny.
Oczywiście mój niezawodny No More Peeling, używany jako baza i jako nawierzchniowy lakier :)
Widać na pazurkach mam oznaczoną linię uśmiechu dokładnie w tym miejscy w którym zaczyna mi się paznokieć, niestety mam krótką płytkę :(
Dodałam kuleczka hologramowe i stworzyłam z nich kwiatuszki :)
Bardzo ładnie na moim frenchu też prezentował się lakier Myio pomarańczowy zapachowy. Nie był ani żaruwiasty ani nic podobnego, Delikatna pomarańcza z lekkimi drobinkami. :)
Ale z ni jeszcze zrobię temacik jak ładnie ubiera paznokcie :)
Róż jak dla mnie wolę takie koorki we frenchu niżeli na całym paznokciu.
Nie przepadam za tym kolorem tak w ogóle ;p ale odrobinka jego może być ;)
Jakieś 3 lata temu kiedy udało mi się zapuścić troszkę krótsze niż tu na zdjęciu paznokcie, robiłam sobie tylko i wyłącznie biały french. Z przezroczystym lakierem bądź napigmentowanych jakimś lekko perłowym, to było to co miałam codzienna paluszkach :) neutralne na każda okazję :)
Miłego dzionka kobitki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz