Weekend...

Weekend.....

Weekend minął jakoś tak szybko... Przyjechał do mnie na 3 dni mój mężczyzna :) z czego bardzo się ucieszyłam, gdyż nie widzieliśmy się miesiąc.

Pogoda przez jakiś czas dogadzała, dużo słońca, ptaszków śpiew... :)

I panowie na budowie przy osiedlowym placu zabaw :)

 Niestety pogoda szybko się zmienia.... chyba jeszcze nie może się zdecydować na przywitanie lata ;)
Podczas jeżdżenia tu i tam, napotykały nas na różnych dzielnicach, a to ciepłe promienie słońca, na przemiennie z deszczykiem, mocnym deszczem, no i chyba z 4 razy w ciągu 2 dni był Gradzik :D 
Byłam w kilku empikach, i zainteresowało mnie kilka książek.... i już chciałabym je wszystkie kupić :D

Natomiast niedziela upłynęła nam rodzinnie przy Sushi :D

Było pyyyycha :D

~~~~~~~~~~~~~~~~*~~~~~~~~~~~~~~~~~ 

No i już niedługo kolejna dawka Kolorków na Pazurkach, przygotowanych specjalnie dla Was :)