...miałam mały problem z pomysłem na ostatnią pusta stroniczkę....
Dzień przed urodzinami mojego P, zaczęłam sobie coś rysować i okazywałam panu P. czy mu się podoba... o dziwo za każdym z 3 razy widniał słodki uśmieszek na jego twarzy :)
Tak więc skoro on oglądał sobie coś tam w dużym pokoju, ja na spokojnie wycinałam i składałam wszystko do kupy ;)
Tak więc powstawały moje świeczuszkowe serduszka :D
I już przyklejone ;)
Widząc radość w oczkach i nieznikający uśmiech z Twarzy było dużym spełnieniem i podziękowaniem za malutki prezencik :)
Który zawierał dużo miłości i fajne wierszyki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz