1 paź 2012

Gabeczkowy French IV

Jak już pisałam, wymyśliłam inne połączenie w sumie kolorystyka się nie zmieniła, a wydaje mi się iż nawet ciekawiej się prezentują niż w poprzednim poście :D
Szczerze....aż żal mi je obcinać.... ;)

(zdjęcia się powiększają)

Tak, dobrze widzicie, to są obydwie dłonie i właśnie tak sobie w nich paraduję ;)
Troszkę zbyt późno pomyślałam, że mogłam na zmiennie pomalować, ale tak widać całkowity efekt na całej dłoni. Choć wydaje mi się, że na zmiennie równie dobrze by się prezentowało, bądź tylko serdeczy odwrotnie pomalowany... spróbuję jeszcze pokombinować ;)

(niestety jak zwykle problem ze skórkami u prawej regi, ciągłe jedzenie orzechów włoskich i skubanie śliwek na dżemy swoje robi) ;)


Tu jak widać, są już na zmiennie kolory ;) 


A Wam, jak się podobają? 
Ja widzę w nich czasem coś polanego polewą xD

2 komentarze:

  1. Świetna propozycja :)


    Mnie ciągle brakuje cierpliwości...i zmagam się z płytkami teraz. Nie wiem, czy coś z tego będzie ale staram się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wszystko się uda jeśli tego bardzo pragniemy, jeżeli do tego stanowczo dążymy ;)

      Usuń